W połowie marca do Podkarpackiego WIF wpłynęła informacja, że jedna z aptek prowadzi działanie zmierzające do zwiększenia sprzedaży Będzie mniej aptek. Te które pozostaną na rynku, zwiększą obroty . Miało ono polegać na umieszczeniu na drzwiach wejściowych informacji o treści “Maseczki ochronne ostatnie sztuki cena 20 zł/szt”. Fakt ten został udokumentowany fotografią wspomnianej kartki (czytaj również: Maseczki podrożały o blisko 700 proc. To nie wina aptekarzy…).
WIF zwrócił się do właściciela apteki o wyjaśnienie tej sytuacji. Ten nie zgodził się ze stwierdzeniem, że naruszył zakaz reklamy aptek i ich działalności. Tłumaczył, że w związku z pandemią COVID-19 w trosce o pacjentów i swoich pracowników wprowadził we wszystkich placówkach zabezpieczenia. Polegały one m.in. na prowadzeniu sprzedaży przez okienko podawcze. A to z kolei “ograniczyło dostęp informacyjny dla pacjentów”.
– W celu wyjścia naprzeciw oczekiwaniom pacjentów, Spółka zdecydowała się umieścić informację, że Apteka posiada na stanie magazynowym ostatnie sztuki maseczek ochronnych, podając ich cenę – czytamy wyjaśnienia właściciela apteki w treści decyzji WIF.
Postępowanie, decyzja i kara…
Po zapoznaniu się z wyjaśnieniami apteki, Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny wszczął w tej sprawie postępowanie administracyjne. Podstawą było prowadzenie niedozwolonej reklamy apteki i jej działalności. W jego trakcie właściciel przesłał dodatkowe wyjaśnienia wskazując, że przychodnia zlokalizowana obok apteki postawiła wymóg obsługi pacjentów tylko i wyłącznie w maseczkach ochronnych (czytaj również: Pacjenci szukają masek za 2,5 zł. Oskarżają apteki o zawyżanie cen…).
– Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom pacjentów, Strona zdecydowała poinformować jedyną możliwą drogą, że apteka posiada na swoim stanie magazynowym ostatnie sztuki maseczek ochronnych, podając ich cenę. Działanie to podejmowane w okresie stanu zagrożenia epidemicznego w ocenie Strony nie jest reklamą działalności apteki, a jedynie wyjściem naprzeciw oczekiwaniom pacjentów przy zachowaniu ostrożności i ograniczeniu ryzyka dla pacjentów poszukujących tego rodzaju asortyment – relacjonuje wyjaśnienia właściciela apteki Usuwanie leków ze ścieków – nowa metoda w Estonii WIF w Rzeszowie.
Inspektor ostatecznie nie podzielił argumentów apteki. W uzasadnieniu swojej decyzji wskazał, że użycie określenia “ostatnie sztuki” stanowiło ewidentny element zachęty do dokonania zakupu maseczek. Tym samym treść informacji zawierała znamiona reklamy i za taką musi być uznana (czytaj również: ŚIA apeluje do aptek o rozsądne ceny maseczek).
Podkarpacki WIF zdecydował o nałożeniu na właściciela apteki kary wysokości 500 zł. Ustalając jej wymiar wziął pod uwagę szereg czynników łagodzących. Informacja znajdowała się na drzwiach tylko jednej apteki i tylko przez 3 dni (tak deklarował właściciel). WIF uznał też, że częściowo była uzasadniona panującą epidemią. Przedsiębiorca nie był też wcześniej karany za podobne naruszenia.
©MGR.FARM
kara za maseczki